Nosacze polskości – skąd wziął się słynny polski mem?

Kilka lat temu zabawne małpy parodiujące utrwalone w polskiej kulturze zachowania podbiły internet. Są obecne na wszystkich odmianach memów, ubraniach, gadżetach, a nawet w reklamach. Nosacze polskości na zawsze wślizgnęły się do polskiej kultury. Jak jednak do tego doszło? Dlaczego akurat małpa Polak stała się ikoną naszych narodowych stereotypów?

Pochodzenie memów o polskich nosaczach

Aby poznać genezę tych żartów, należy cofnąć się w czasie do roku 2013, kiedy znany youtuber Testoviron opublikował nowy film. Nagrał on swoją reakcję na film przyrodniczy o dżungli, wyśmiewając przy tym naród. Pojawiającego się na ekranie przedstawiciela gatunku nosacza sundajskiego nazwał „prawdziwym Polakiem”. Testoviron znany jest z tego typu nagrań mających wywołać prowokację i oburzenie, dzięki czemu zyskał sławę i pewnego rodzaju podziw za wyśmiewanie tematów tabu oraz stereotypów, nie powinno więc dziwić w żaden sposób to wulgarne nagranie. Przedstawienie Polaka jako zabawnej małpy trafiło na początek na fora takie jak wykop.pl, gdzie na początku było jedynie niszowym memem. Sytuacja zmieniła się pod koniec 2016 roku, kiedy nosacze polskości wypłynęły na szerokie wody polskiego internetu i zawładnęły memami i żartami z tamtego okresu.

Nosacze sundajskie – polskie małpy z drugiego końca świata

Same nosacze zdają się mieć niewiele wspólnego z Polską. Są mieszkańcami lasów deszczowych wyspy Borneo i nie odnalazły by się w kapryśnej polskiej pogodzie. Jak wiele innych zwierząt w tamtym rejonie są zagrożone wyginięciem z powodu wycinek lasu i zmian klimatu. Ciężko jest je hodować w niewoli, w której prędko umierają. Ich dieta jest specyficzna, żywią się owocami i liśćmi występującymi na wyspie, przez co niemożliwe jest nich przesiedlenie. Specjaliści ostrzegają przed wymarciem nosaczy w bliskiej przyszłości. Zabawne małpy z uwielbianych memów być może czeka tragiczny los i wkrótce być może będziemy mogli podziwiać je tylko na filmach przyrodniczych. Pozostaje mieć nadzieję, że popularność nosaczy pozwoli zwrócić uwagę na ten problem i uchronić je przed zagładą.

Dlaczego kochamy nosacze?

Bezlitośnie wytykają wszystkie narodowe wady i przywary; nie pozostawiają na polskości suchej nitki. Wydawać by się mogło, że powinny oburzać, a jednak tak się nie stało. Nosacze polskości pozwoliły na wyśmianie denerwujących wad i przywar narodu w bezpieczny sposób, nie dotykający nikogo personalnie. Uwolniły napięcia i frustracje związane z codziennym życiem. Stały się krzywym zwierciadłem polskiego społeczeństwa. W nosaczach widzimy nas samych, co pozwala na nabranie dystansu i śmianie się z samego siebie.